Nie sugerujcie się zbytnio proporcjami ze zdjęcia, ponieważ później dodałam więcej mąki i o wiele mniej wody.
Ciasto na naleśniki czekoladowe (około 10 sztuk o średnicy):
• 50 g masła,
• 50 g czekolady (użyłam Milki głupio zrobiłam, bo nie była cała ciemna, więc naleśniki wyszły jaśniejsze niż zwykle),
• 1 szklanka mleka,
• 1 łyżka kakao,
• 2 małe lub średnie jajka,
• 1/2 szklanki cukru (można dać mniej),
• 150 g mąki pszennej,
• około 1/3 szklanki wody gazowanej (lub mniej tak na oko :D)
Nadzienie:
Co komu w duszy gra, ja użyłam białego serka i wiśniowego dżemu, raczej odradzam wam nutellę, bo będzie 'za dużo cukru w cukrze'. Świeże owoce byłyby idealne.
Przygotowanie:
Do garnuszka włożyć masło w kawałkach i połamaną na
kostki czekoladę. Wlać mleko, wsypać kakao i na
małym ogniu, ciągle mieszając, roztopić masło i czekoladę. Odstawić z ognia, wbić jajka i wsypać
cukier, zmiksować. Nadal miksując powoli dosypywać mąkę na gładkie ciasto. Odstawić na 30 - 60 minut. Do ciasta dodać 1/3
szklanki wody gazowanej i znowu zmiksować ^^. Można już zacząć smażyć naleśniki.
Smażymy tak jak zawsze.
Smacznego
Smażymy tak jak zawsze.
Smacznego
Kinga
ale mi zrobiłaś apetyt! *.*
OdpowiedzUsuńHahaha, no to też nie jest takie złe :) Mi też łatwiej zabrać się za porządkowanie dysku niż domu, ale czasami to jest właśnie ten moment, gdy warto ogarnąć przestrzeń wokół siebie. Bo jak będzie ładna pogoda to pewnie wydję gdzieś ze znajomymi :)
OdpowiedzUsuńPS Smaka mi narobiłaś tymi naleśnikami :)
Mniam! Aż się głodna zrobiłam;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://zabic-garsonke.blogspot.com/
Naleśniki ala E.Wedel a czekolada MILKA. LOL
OdpowiedzUsuńa no taka już ze mnie przewrotna zołza :P
Usuńa tak poważniej to wiesz pierwszy raz jadłam "murzyńskie" naleśniki w Wedlu, a jednak wcinam kilogramami milkę, więc nie wiem jaki tytuł lepiej pasuje :)
Napewno wykorzystam ten przepis, bo tak w sumie to mama nie ma pomysłu na jutrzejszy obiad, więc ją przekonam, aby zrobić te naleśniczki.
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Jeśli tak zaobserwuj i napisz u mnie, a odwdzięczę się!
Marquen.blogspot.com
Hmmm.. skąd ja znam ten przepis..
OdpowiedzUsuńNo to sobie pofolgowałas moja droga.. :)
Pola
Miałam wpisać, że Ty mi go pokazałaś, ale nie jestem pewna czy chcesz żebym o Tobie tutaj pisała mój fotografie :P
Usuń